Orzeł Łódź - eWinner Apator Toruń

Lepsi na starcie torunianie, jednak obaj zostali wypchnieci przez rywali na pierwszym łuku co spowodowało, że łodzianie wyjechali z tego wirażu na 5:1. Holder starał się gonić Jeleniewskiego, ale nie dał rady wyprzedzić zawodnika Orła.

Bardzo dobry start juniorów z Torunia, jednak bardzo pasywną jazdę zaprezentował Kamil Marciniec, który jeszcze na pierwszym okrążeniu dał się minąć Piotrowi Pióro, a okrążenie później minął go także Grygolec.

Wyścig przerwany fatalnie wyglądający upadek Aleksandra Loktaeva.

Ukrainiec upadł na wejściu z drugiego łuku drugiego okrążenia po kontakcie z kołem Tobiasza Musielaka.

Zawodnik Orła wstał o własnych siłach.

Loktaev wykluczony z powtórki tego wyścigu.

Po raz kolejny wyścig zostaje przerwany. Tym razem z powodu nierównego startu.

Ostrzeżenie dla Tobiasza Musielaka za utrudnianie procedury startowej.

W trzecim podejściu do tego biegu najlepiej ze startu Jack Holder, który nie oddał prowadzenia aż do mety. Duże odstępy między zawodnikami.

Równo ze startu cała czwórka zawodników, jednak po pierwszym łuku na prowadzenie wyszedł Kułakow. Długo Rosjanin nie cieszył się prowadzeniem, bo na wejściu w drugi łuk fantastycznie zaatakował go Rohan Tungate robiąc miejsce dla Grygolca, który także wyprzedził Kułakowa. Junior Orła jednak szybko spadł na trzecią pozycję i ostatecznie bieg zakończył się wygraną Orła 4:2.

Bardzo dobry start Daniela Jeleniewskiego, który bez problemu założył Chrisa Holdera i pojechał do mety po trzy punkty mimo huraganowych ataków Australijczyka. W walce o jeden punkt Kułakow lepszy od Nowaka.

Bardzo dobry start gości z Torunia, którzy pewnie pognali do mety po pięć punktów. Loktaev próbował atakować Miedzinskiego, ale nie zdołał przepuścić skutecznego ataku.

Bardzo pewne zwycięstwo pary Orła Łódź. Duża strata Torunian do Norberta Kościucha i Rohana Tungate'a.

Bardzo twarda walka pomiędzy Grygolcem i Kułakowem na pierwszym wirażu. Walkę obu zawodników wykorzystał Aleksandr Loktaev. Ukrainiec pewnie pognał do mety po trzy punkty i dał biegowy remis zespołowi z Łodzi.

Równy start całej czwórki zawodników, jednak to torunianie wyszli najlepiej z pierwszego łuku. Szczęście zawodników z Torunia nie trwalo jednak długo, bo fantastycznym atakiem obu Torunian minął Tungate. To samo na drugim okrążeniu z Adrianem Miedzińskim zrobił Norbert Kościuch. Coraz trudniejsza sytuacja Torunian.

Bardzo dobry start Kopcia Sobczyńskiego, ale na pierwszym łuku minął go rozpędzony Jeleniewski. Za Polakiem w pościg ruszył Holder. Australijczyk był szybki, jednak nie dał rady wyprzedzić Jeleniewskiego.

Najlepiej ze startu Kułakow, do którego dołączył Holder. Australijczyk fatalnie jednak radził sobie na dystansie i został minięty najpierw przez Nowaka, a potem przez Kościucha.

Bardzo dobry start Holdera, który pewnie wygrał w tym biegu. Duże odstępy między zawodnikami.

Fantastyczny wyścig. Najlepiej ze startu Kułakow, do którego dołączył Chris Holder. Za atakowanie Holdera wziął się Tungate i minął na chwilę swojego rodaka. Holder odzyskał pozycję, jednak na końcu drugiego okrążenia popełnił błąd i wykorzystali to Łodzianie nie oddając remisu biegowego aż do samej mety.

Najlepiej ze startu zawodnicy Orła, ale Chris Holder wypchnął pod bandę Norberta Kościucha i zrobił miejsce dla Tobiasza Musielaka. Loktaev systematycznie powiększał przewagę nad Torunianami i zapewnił Orłowi meczowe zwycięstwo.

Świetny start zawodników z Torunia, którzy załatwili sprawę wyniku tego biegu na pierwszym łuku.