PGG ROW Rybnik vs Lokomotiv Daugavpils

Ze startu najlepiej Batchelor, który umiejętnie rozprowadził Lahtiego na pierwszym łuku. Morris wykorzystał ten fakt i szybko dołączył przy krawężniku do swojego australijskiego kolegi. Gospodarze następnie utworzyli parę i powiększali przewagę nad łotyszami. Mocne uderzenie rybniczan.

Atomowy start Chmiela, który pomknął do mety po pewne trzy oczka. Za jego plecami trwała krótka walka o drugą lokatę między Trofimowem a Gierą, z której górą wyszedł junior gości. Michaiłow próbował dobrać się do skóry Giery, jednak nie znalazł on recepty na młodzieżowca miejscowych.

Pierwsza trójka po stronie gości. Tarasienko popisał się świetnym startem i nie dał sobie odebrać zwycięstwa. W pogoń za gościem wdała się para rybniczan, jednak nie znaleźli oni sposobu na pokonanie oponenta. Bezbarwny występ Poudżuksa, który nie nawiązał walki z przeciwnikiem.

Lekka konsternacja zapanowała na stadionie w Rybniku bowiem po starcie na prowadzeniu znajdował się Giera, zaś drugi z Rekinów - Kacper Woryna, pasował się na ostatniej pozycji. Ten stan nie utrzymywał się jednak zbyt długo, gdyż na wejściu w drugi łuk na czoło stawki wysforował się Lebiediew, zaś kapitan miejscowych uporał się z dwoma młodzieżowcami. Woryna nie zadowolił się jednak dwoma oczkami i wdał się w pogoń za Lebiediewem. Rybniczanin napędzał się konsekwentnie po szerokiej i zdołał wyprzedzić Łotysza na wyjściu z pierwszego łuku trzeciego okrążenia. W między czasie Michaiłow na wejściu w pierwszy wiraż zdołał wejść Gierze pod lewy łokieć, co w ostateczności dało nam drugi biegowy remis w tym spotkaniu.

Pierwsza wygrana biegowa gości. Po starcie na czoło stawki wyszedł Lahti i z okrążenia na okrążenie powiększał przewagę nad drugim Sundströmem. Szweda ambitnie gonił Kostygow, jednak nie zdołał wyprzedzić on zawodnika gospodarzy. Defekt motocykla zaraz po starcie zaliczył Mateusz Szczepaniak.

Podwójna wygrana gospodarzy. Najlepiej ze startu Woryna, który umiejętnie rozprowadził resztę stawki. Widzący pracę kapitana miejscowych Chmiel przyciął do krawężnika, odważnie wystawiają tylko koło Tarasience, który musiał odjąć sporo gazu swoją manetką. W dalszej części biegu goście próbowali gonić młodzieżowca miejscowych, jednak nie zdołali oni znaleźć skutecznej recepty na wywalczenie większej ilości punktów.

Popisowa jazda Lebiediewa, który poradził sobie z australijskim zaciągiem miejscowych. Łotysz wpierw uporał się z Morrisem a następnie po zewnętrznej na pierwszym łuku drugiego okrążenia wyprzedził Batchelora.

Kacper Woryna show w Rybniku. Kapitan miejscowych długo po starcie nie potrafił wyprzedzić prowadzonego od początku biegu Kostygowa, jednak rybniczanin nie dał za wygraną i atakiem po zewnętrznej na ostatnim łuku wyprzedził gościa o dosłownie błysk szprychy.

Kolejne podwójne zwycięstwo gospodarzy. Morris popisał się najlepszym startem, dzięki któremu zrobił miejsce na pierwszym łuku dla Batchelora, jednak Tarasienko zdołał napedzić się po zewnętrznej i przez dwa I pół okrążenia jechał przed Batchelorem. Ten jednak zdołał ostrym atakiem na drugim łuku przy krawężniku wyprzedzić Tarasienkę, dowożąc dwa punkty z bonusem do mety.

Biegowy remis na zakończenie trzeciej serii startów. Piękny pojedynek między sobą toczyli zawodnicy startujący w zeszłym sezonie na chwałę ROW-u. Szczepaniak przez trzy okrążenia prowadził, jednak ani na metr nie odstępował go Lebiediew. Łotysz dopiął swego na wyjściu z drugiego łuku i ostatnie kółko rozpoczynał jako prowadzący bieg, dzięki czemu mógł dopisać na swoje konto kolejną trójkę. Za tą dwójką utworzyła się para, w której o jedno oczko rywalizowali Sundström oraz Michaiłow. Górą w niej okazał się Szwed, jednak musiał on przez pełne cztery okrążenia odpierać ataki juniora gości.

Czy ktoś dziś zatrzyma Worynę? Czwarty start rybniczanina i czwarta trójka na jego koncie. Kapitan miejscowych popisał się atomowym startem, dzięki któremu zamknął całą stawkę na dojeździe do pierwszego łuku i pewnie pomknął do mety. Za jego plecami przez moment na ostatniej pozycji jechał Morris jednak Australijczyk na drugim łuku pierwszego okrążenia napędził się po szerokiej i śmiałym atakiem wyprzedził dwójkę gości. Powiększa się przewaga rybniczan.

Niespodziewana wygrana gości, którzy po starcie jechali przez moment na podwójnym prowadzeniu, jednak Szczepaniak na wejściu w drugi łuk pierwszego okrążenia wysforował się przed Trofimowa. Chmiel do końca próbował wyprzedzić juniora gości, jednak nie dokonał tej sztuki.

Najlepiej ze startu Batchelor, któremu nikt nie zdołał odebrać trzech punktów. Za jego plecami pozostała trójka rywalizowała między sobą o podział punktów, w której najlepiej zaprezentował się Lebiediew.

Dobry start Sundströma, do którego dołączył Morris po kolejnym atakiem po zewnętrznej części toru na drugim łuku pierwszego okrążenia.

Bieg przerwany z powodu taśmy startowej, która nie poszła równo.
Male zwycięstwo gości na zakończenie spotkania. Lahti prowadził od startu do mety. Przez większość biegu towarzyszył mu Lebiediew, jednak Batchelor zdołał go wyprzedzić na ostatnim łuku.