Źle dla Steve'go Worralla zakończył się piątkowy mecz w ramach rozgrywek Championship Shield w Scunthorpe. Zawodnik tamtejszych „Skorpionów” upadł po ostrym ataku Jonasa B. Andersena i trafił do szpitala.
Brytyjski żużlowiec za pomocą Twittera przekazał, że czeka go przerwa w startach, bowiem po akcji ze strony Duńczyka i zapoznaniu się z torem, u zawodnika doszło do złamania kości strzałkowej i piszczelowej. To spory cios nie tylko dla brytyjskiego klubu Worralla, ale także dla Stainer Unii Kolejarza, gdzie Steve miał być jednym z liderów u boku Damiana Balińskiego, a tymczasem u progu sezonu drugoligowiec musi sobie radzić bez niego.
– Najważniejszy sezon się rozpoczyna i dzieje się coś takiego. Zostało w to włożonych wiele czasu, wysiłku i pieniędzy. A musiałem się ścigać z jakimś egoistycznym, zdesperowanym idiotą! Nie ma pewności co do czasu powrotu do zdrowia, jednak zarówno kość piszczelowa, jak i strzałkowa, są złamane pod kolanem. Więcej informacji będzie do przekazania w poniedziałek, gdy zmniejszy się obrzęk – napisał zawodnik na Twitterze.
źródło: własne/Twitter
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!