Ciekawe informacje napływają z Niemiec. Według portalu speedweek.com, Mark Riss rozważa zakończenie kariery.
Starszy z braci Riss nie miał tyle szczęścia co Erik. W jego karierze nie pojawiło się bowiem wiele bardzo dobrych wyników, o czym świadczy m.in. tegoroczne wyrzucenie z ekipy Edinburgh Monarchs. Sam zawodnik przyznał, że ma pomału dość – Czuję, że żyję jak koczownik i przestaje mi to odpowiadać, tym bardziej, że wyniki nie są zadowalające. Mam 24 lata, skończyłem szkołę i nauczyłem się zawodu stolarza. Niewykluczone, że już niedługo wybiorę właśnie taką drogę – powiedział Riss.
W ostatnim czasie, jedyną deską ratunku dla Niemca była jazda w lidze angielskiej. Jak się jednak okazuje, także ona zawiodła – W Wielkiej Brytanii nic nie układało się tak, jak należy. W dwóch ligach przejechałem zaledwie 4 wyścigi w ciągu tygodnia. Dodatkowo nie miałem nawet swojego mechanika. Nie byłem w stanie się rozwijać – dodał Niemiec.
Mark jest zupełnym przeciwieństwem swojego brata Erika. Młodszy z Rissów na klasycznym torze odnosi już pewne sukcesy, z tygodnia na tydzień stając się bardziej rozpoznawalnym zawodnikiem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!