Dopiero siódmy medal indywidualnych mistrzostw świata okazał się dla Tomasza Golloba upragnionym złotem. Na nieco mniejszą skalę, ale równie długo czekać musiał Chris Harris. Brytyjczyk w poniedziałek po raz siódmy stanął na podium turnieju w Wolverhampton, ale wygrał go po raz pierwszy.
Turniej NGP Spark Plugs Olympique odbywa się na nieco nietypowych zasadach. Zawodnicy, którzy zdobywali punkty w swoich poprzednich biegach, w następnym startują oddaleni od taśmy o kilkanaście metrów. Harris jako czołowy brytyjski żużlowiec startuje w tych zawodach praktycznie co roku.
W poprzednich siedmiu latach aż sześciokrotnie udało mu się stanąć na podium, jednak ani razu na najwyższym jego stopniu. Ten cel został zrealizowany dopiero w tym roku. Chris Harris wygrał bieg finałowy, dojeżdżając do mety przed Kyle'em Howarthem i Rickym Wellsem.
– Miło nareszcie tutaj triumfować po tym, jak byłem bardzo blisko w kilku ostatnich edycjach. To niezwykły turniej i udział w nim zawsze daje mnóstwo frajdy. Końcówka tego sezonu jest dla mnie bardzo udana. Najpierw mistrzostwo kraju z Poole Pirates, a teraz triumf w Wolverhampton – skomentował sam zainteresowany w rozmowie z tygodnikiem Speedway Star.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!