Antonio Lindbäck zakończył sezon w TAURON Speedway Euro Championship na piątej pozycji. Z jednej strony jest radość z utrzymania w cyklu, z drugiej rozczarowanie, ponieważ podium Szwed przegrał zaledwie o punkt.
Antonio Lindbäck bardzo dobrze rozpoczął tegoroczne zmagania w cyklu TAURON Speedway Euro Championship, na inaugurację znalazł się na podium. W Gnieźnie Szwed wywalczył 13 punktów. Później jednak w niemieckim Güstrow było zdecydowanie gorzej i Toninho zdobył zaledwie cztery punkty. – To nie był mój dzień. Turniej zacząłem na dobrą sprawę od drugiej serii, przez co straciłem czas na dopasowanie motocykli. Nie wychodziłem zbyt dobrze spod taśmy, a na dystansie brakowało mi prędkości – ocenił. – Czasami lepiej jest zapomnieć niektóre swoje występy i skupić się na kolejnych – dodał.
W następnych rundach ponownie przy nazwisku Szweda pojawiała się dwucyfrowa zdobycz. W ostatnim turnieju na Stadionie Śląskim w Chorzowie, Lindbaeck był bliski wywalczenia miejsca na podium całego cyklu, ale musiał się także oglądać, aby nie wypaść z czołowej piątki. – Plan minimum, jaki sobie założyłem przed startem sezonu, udało się osiągnąć. Oczywiście, lekko jestem rozczarowany, bo było naprawdę blisko miejsca na podium cyklu TAURON SEC – przyznał.
Czy w trakcie zawodów w Chorzowie Toninho lub jego team liczył punkty? – Nie liczyłem punktów. Przed turniejem wiedziałem, że jest bardzo ciasno w klasyfikacji mistrzostw i po prostu chciałem pojechać najlepiej, jak potrafię. Dopiero przed biegiem barażowym mój menedżer powiedział co muszę zrobić – odparł.
Tegoroczna walka o medale mistrzostw Europy kończyła się właśnie w Chorzowie, gdzie powrócił żużel. Jak Antonio Lindbaeck organizacyjnie ocenia rundę Tauron Speedway Euro Championship na Stadionie Śląskim? – To naprawdę wspaniały stadion, fani byli niesamowici. Atmosfera na tym obiekcie była wyjątkowa. Tor był bardzo dobrze przygotowany, nawet pomimo tego, że pogoda nie sprzyjała na kilka godzin przed startem – przyznał.
Szwed zakończył cykl TAURON SEC na piątej pozycji, co gwarantuje mu prawo startu w kolejnej edycji i z tej możliwości na pewno skorzysta. – W przyszłym roku chcę stanąć na podium cyklu – zapowiada.
źródło: inf. prasowa
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!