Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje dokończoną w niedzielę pierwszą kolejkę 2. Ligi Żużlowej. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem najbardziej zawiedli swoich kibiców. Co ważne, siedmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich seniorów, a pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Ricky Wells (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz) (0,0,1*,-) 1+1 [1/1]
Sezon 2018 w barwach Stainer Unii Kolejarza Rawicz był dla Amerykanina całkiem solidny. Średnia 1,727 pkt/bieg przekonała działaczy ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz, że warto na tego zawodnika postawić. A kolejna statystyka – 1,824 oczka na wyścig na stadionie imienia Floriana Kapały – że dobrym ruchem będzie wystawienie Ricky'ego Wellsa w meczu pierwszej kolejki, w której to „Gryfy” udawały się właśnie do Rawicza. Liczby swoje, a rzeczywistość swoje. Amerykanin całkowicie zawalił i długo nie dostawał kolejnej szansy. Odezwano się do niego dopiero wtedy, gdy do Bydgoszczy przyjechała Speedway Wanda Kraków.
2. Szymon Szlauderbach (Stainer Unia Kolejarz Rawicz) (0,1,1,-) 2 [1/3]
Cały sezon 2018 jeździł w barwach „Niedźwiadków” jako junior i wraz Wiktorem Trofimowem, mówiąc kolokwialnie, robił robotę. Głównie najmocniejszą parą młodzieżową Stainer Unia Kolejarz Rawicz bo wielu latach chudych zdołała awansować do półfinału 2. Ligi Żużlowej. W końcówce poprzedniego roku Ukrainiec z polskim paszportem kilka razy wystąpił jako senior i spisywał się jeszcze lepiej. Rawiccy fani mieli więc pełne prawo zakładać, że z Szymonem Szlauderbachem będzie podobnie. Ciężko powiedzieć, czy w końcówce marca przerosła go nowa rola, czy po prostu rywal był zbyt silny, ale tego występu 20-latek raczej nie będzie wspominał zbyt dobrze.
3. Kevin Wölbert (OK Bedmet Kolejarz Opole) (d,1,2,1*) 4+1 [2/1]
Piąty najskuteczniejszy zawodnik 2. Ligi Żużlowej zarówno w sezonie 2017, jak i 2018. To, że Kevina Wölberta udało się zatrzymać w Opolu na jeszcze jeden rok, miejscowi działacze mogą traktować jako spory sukces. Ale początek tegorocznej kampanii był dla Niemca sporym falstartem. Do stolicy polskiej piosenki przyjechał rywal całkiem mocny, bo Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Ale przecież nie z takimi tuzami Wölbert sobie już radził. Tymczasem w pierwszej rundzie tego sezonu był najsłabszym seniorem swojego zespołu…
4. Dominik Kossakowski (Speedway Wanda Kraków) (1,1,1,0,1) 4 [0/1]
Choć ma dopiero 22 lata, został nieco już zapomniany przez kibiców. Przejście w wiek seniora jest dla Dominika Kossakowskiego wyjątkowo trudne, choć jego kryzys rozpoczął się – dość nietypowo – już w połowie ubiegłego sezonu. Kontrakt ze Speedway Wandą Kraków nadal podtrzymuje jego karierę przy życiu, choć z dość marnymi efektami. Porażka małopolskiego zespołu z Euro Finannce Polonią Piła była dość jasna w momencie, gdy okazało się, że pod nieobecność Wojciecha Lisieckiego juniorzy muszą pojechać po pięć biegów. Ale trójka seniorów potrafiła postawić drużynie gości całkiem spory opór. Czwarty – niestety nie…
5. Damian Dróżdż (Power Duck Iveston PSŻ Poznań) (3,1,2,0,0) 6 [0/2]
Niezbyt miłych słów użył Marek Cieślak, gdy na antenie stacji nc+ zapytano go w niedzielę o szansę dla Damiana Dróżdża w PGE Ekstralidze. W dużym skrócie – selekcjoner uważa, że ratowanie ekstraligowej drużyny zawodnikiem, który ma problemy z miejscem w składzie w najniższej klasie rozgrywkowej i nie nawiązuje walki w ćwierćfinale IMP byłoby poddaniem się bez walki. A przecież w okresie sparingowym Dróżdż radził sobie wyśmienicie, faktycznie nieraz pokonując Pawła Przedpełskiego. W pierwszej kolejce sztab Power Duck Iveston PSŻ-u zaufał 23-latkowi, wystawiając go w parze z juniorem… co zdecydowanie nie dało pozytywnego efektu.
6. Michał Curzytek (Power Duck Iveston PSŻ Poznań) (t,t,w) 0 [1/1]
Bardzo długo włodarze „Skorpionów” trzymali swoich kibiców w niepewności, kadrę juniorską ograniczając tylko i wyłącznie do Marka Lutowicza. Dopiero gdy zrobiło się ciepło, do drużyny dołączyli „bracia C” – Michał i Bartosz Curzytkowie. Ruch został w środowisku uznany za trafiony i dziś faktycznie możemy go tak ocenić. O ile młodszy z braci w lidze nie jeździ (nie skończył zresztą jeszcze szesnastego roku życia), o tyle starszy stanowi bardzo dobre uzupełnienie dla popularnego „Luty”. Pierwsze spotkanie nie wskazywało jednak na to, że będzie się to aż tak układało. Michał Curzytek, któremu bardzo szybko po debiucie ligowym przypięto łatkę kolekcjonera literek, w Opolu zebrał trzy… na trzy możliwe.
7. Mateusz Pacek (Speedway Wanda Kraków) (1,0,0,0,0) 1 [0/1]
W dziesięciu startach formacja juniorska Speedway Wandy Kraków pozyskana ze Śląska Świętochłowice zdobyła jeden punkt – ten gwarantowany w biegu młodzieżowym. Ciężko w tej sytuacji mieć większe pretensje do Dawida Kołodzieja, bo chłopak debiutował w lidze i nie jest podstawowym juniorem klubu ze stolicy Małopolski. Natomiast Mateusz Pacek ma już 21 lat i jeżeli będzie się dalej prezentować w ten sposób, to najpewniej zakończy swoją przygodę z ligowym żużlem po tym sezonie…
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!