Nowy podmiot zarządzający żużlem w Rzeszowie, Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe, chciałby się odciąć od wątpliwej jakości dokonań poprzedników, w tym Ireneusza Nawrockiego. Po drugiej stronie stoją kibice, którzy liczą na zachowanie tradycji. Obie strony pracują nad kompromisem.
Po kilku latach problemów i rosnącego zadłużenia Stal Rzeszów przejął Ireneusz Nawrocki, który wprawdzie już w pierwszym sezonie bez żadnej porażki doprowadził „Żurawie” do Nice 1. Ligi Żużlowej, ale zostawił za sobą ogromny chaos. Klub nie otrzymał licencji na starty w sezonie 2019 i praktycznie zakończył działalność, nie spłacając zadłużenia ani nie wywiązując się z innych zobowiązań.
Sytuacja jest tak zła, że osoby pracujące nad reaktywacją żużla w Rzeszowie postanowiły całkowicie odciąć się od przeszłości. W rozmowie z portalem speedwaynews.pl prezes Leszek Gubernat przyznał, że nie chce wracać do tego, co już było. Nowy podmiot, nazwany nie „Stalą Rzeszów” a Rzeszowskim Towarzystwem Żużlowym, początkowo przyjął jako swoje barwy pomarańcz, biel i czerń. Niepewna jest także przyszłość żurawia jako symbola klubu.
Taka decyzja bardzo nie spodobała się kibicom, którzy zaprotestowali przeciw całkowitemu odcięciu się od dotychczasowej tradycji. O ile niejednoznaczna deklaracja w sprawie żurawia czy problemy ze starą nazwą są dla fanów zrozumiałe i część z nich jest w stanie przeboleć ich brak, o tyle burzę wywołała planowana całkowita zmiana barw. Nowe kolory ironicznie przyrównywano między innymi do logotypu jednego z popularniejszych rzeszowskich… kebabów.
RzTŻ zareagował i zaczął szukać wyjścia z tej sytuacji. Poinformowano, że wkrótce zostanie przeprowadzony konkurs na nowe logo klubu. Kolejnym pomysłem nowych władz były barwy pomarańczowo-biało-niebieskie – wciąż inne od tradycyjnych, ale bardziej do nich nawiązujące. Kibice w mediach społecznościowych docenili chęć dialogu, ale ich stanowisko pozostało nieugięte – ogromna większość zaakceptuje tylko kolory: biały i niebieski.
A jakie jest Wasze zdanie?
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!