Jedną z nowych twarzy w zespole OK Bedmet Kolejarza Opole na przyszły sezon jest młody Duńczyk - Jonas Seifert-Salk. Żużlowiec w rozmowie z naszym serwisem opowiada o roku spędzonym w Wybrzeżu Gdańsk i powodach zmiany klubu.
Ze sporymi nadziejami Jonas Seifert-Salk podpisywał przed rokiem dwuletni kontrakt ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Trener Mirosław Berliński dał mu szansę w przedsezonowych treningach punktowanych – w Pile wywalczył trzy punkty, na własnym owalu w starciu ze Speed Car Motorem Lublin nie udało mu się przywieźć za plecami żadnego zawodnika, a w Częstochowie pokonał tylko klubowego partnera – Denisa Zielińskiego. I choć później notował dobre wyniki – w lidze duńskiej czy imprezach międzynarodowych na szczeblu młodzieżowym to w Nice 1. Lidze Żużlowej nie pojechał.
Szansą dla niego mógłby by przyszły sezon, bowiem wprowadzenie ósmego zawodnika zezwalałoby Seifert-Salkowi pełnić funkcję rezerwowego. Niespodziewanie jednak klub poinformował, że współpraca z zawodnikiem zostaje zakończona, a ten tydzień później złożył autograf pod stosownymi dokumentami wiążąc się z drugoligowym Kolejarzem Opole.
Konrad Cinkowski, speedwaynews.pl: W tym sezonie byłeś związany kontraktem z Wybrzeżem Gdańsk. Teraz został on rozwiązany. Możesz wyjaśnić dlaczego i czy z perspektywy czasu żałujesz poczynionego wcześniej ruchu czyli podpisaniu kontraktu w Gdańsku?
– Umowa została rozwiązana, ponieważ nie otrzymałem od klubu tego, czego oczekiwałem. Myślę, że lepiej będzie dla mnie mieć kontrakt w innym klubie.
– Nie myślałeś o tym, aby podjąć walkę o miejsce w składzie pod numerem ósmym?
– Oczywiście, że myślałem. Ale nie było na to szansy.
– Związałeś się umową z Kolejarzem Opole. To była jedyna opcja czy miałeś jeszcze inne oferty?
– Początkowo miałem podpisać kontrakt z klubem z Piły. Stało się tak, ze Polonia w lidze nie jedzie, więc udało się w innym klubie – w Opolu. Rozmawiałem już trochę z tym klubem, także i rok temu, zanim podpisałem kontrakt w Pile.
– Obecność René Bacha, Madsa Hansena i Bjarne Pedersena w opolskim zespole miał wpływ na to, że podjąłeś kontrakt w Opolu?
– Nie jest to da mnie bardzo ważne, ale na pewno będzie nam fajnie jeździć i komunikować się w tym samym języku. A znamy się doskonale, przecież ścigamy się razem w duńskiej lidze.
Jonas Seifert-Salk (kask czerwony) na brak ofert nie narzekał. Miał występować w 2. lidze, ale w innym klubie
– Patrząc na skład, o miejsce w składzie może być ponownie ciężko.
– Może tak być, ale czas pokaże. Myślę, że mam dobrą okazję na to, aby dostać swoją szansę występu w kilku meczach, a moim głównym celem jest odjechanie ich jak największej liczby.
– Erik Gundersen mówi, że w przypadku twojego sportowego rozwoju najistotniejsza jest cierpliwość Co to może oznaczać z perspektywy twojej osoby?
– Myślę, że to bardzo prawdziwe, ale to przez to, że jestem jeszcze młodym chłopakiem. Cały czas się rozwijam, nie mam zamiaru się w żaden sposób cofać czy zatrzymywać Chcę byc lepszy każdego dnia i robię wszystko co w mojej mocy, aby tak było.
– Tomasz Lorek przyznał z kolei, że masz znakomity refleks i w ten materii przypominasz Ole Olsena. Lepszego porównania mieć nie można, ale czy do ciebie takie głosy docierają, że masz duży talent i wiążę się to z jakąś presją?
– Jestem zaszczycony porównaniem do Ole, ale jesteśmy w innych czasach, ze zdecydowanie większą liczbą zawodników i przede wszystkim, dużo większym gronem utalentowanych zawodników. Chcę być najlepszy i co tu dużo dodawać.
– W jaki sposób będziesz przygotowywał się do nowego sezonu i czy chcesz spróbować czegoś nowego w swoich ćwiczeniach czy zostawisz na sprawdzony system?
– Chodzę na siłownię, ćwiczę także cardio. Chcę schudnąć, a także trenuję nad tym, aby wzmocnić swój kręgosłup. Przygotowuję także oczywiście motocykle. Ciągle do mojego domu przychodzą nowe części, które są montowane do motocykla. Budujemy je, a także remontujemy silniki.
– Czyli ogólnie mówiąc, na nudę nie narzekasz.
– Nie. Dodatkowo jeżdżę sporo i rozmawiam ze sponsorami – zarówno tymi obecnymi jak i nowymi. Wykonuję wszystkie standardowe czynności, które pozwolą mi uporządkować sprawy sprzętowo-logistyczno-finansowe przed rozpoczęciem sezonu.
W przyszłym sezonie duet Mads Hansen – Jonas Seifert-Salk możemy oglądać znacznie częściej, niż tylko w narodowych barwach
– A jak będzie wyglądał twój team w sezonie 2020? Planujesz jakieś zmiany w porównaniu z tym rokiem?
– Wprowadziłem zmianę pod koniec sezonu 2019, gdy rozpocząłem współpracę z Patrykiem Gogolińskim. Ta zmiana była dla mnie naprawdę dobra i będziemy kontynuować współpracę także w sezonie 2020.
– Stawiasz sobie konkretne cele na nowy sezon?
– Moim głównym celem indywidualnym jest wywalczenie złotego medalu młodzieżowych mistrzostw Danii. Chcę także zakwalifikować się do wszystkich możliwych imprez do lat 21 – z mistrzostwami świata i Europy na czele. Byłoby dobrze znaleźć się także w finale mistrzostw Danii seniorów.
– Dziękuję za rozmowę. Chciałbyś coś dodać na koniec od siebie?
– Również dziękuję i pozdrawiam czytelników waszego portalu. Już nie mogę doczekać się przyszłego sezonu.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!