Po nieudanej przygodzie w Zielonej Górze, gdzie Jonas Jeppesen nie otrzymał szansy, Duńczyk przeniósł się do Arged Malesa TŻ Ostrovii. Tam pokazał się ze świetnej strony, co docenił Eltrox Włókniarz Częstochowa, kontraktując go na sezon 2021.
Dla Jonasa Jeppesena 2021 rok będzie pierwszym spędzonym w PGE Ekstralidze. Uzdolniony Duńczyk miał już okazję do jazdy w Częstochowie, jednak nie na torze przy Olsztyńskiej. – Kiedyś już w Częstochowie jeździłem. Nie ścigałem się na dużym owalu, ale na mini torze owszem, na motocyklach o pojemności 80cc, więc miałem jakąś styczność z tym miastem. Także mój mechanik jest z Częstochowy i dość często opowiadał mi o drużynie. Wszystko wygląda tutaj super, zwłaszcza stadion i otaczające go trybuny pełne kibiców – mówi 22-latek.
Nowy nabytek Eltrox Włókniarza nie miał okazji do startów ze zbyt wieloma klubowymi kolegami, ale nie stanowi to dla niego absolutnie żadnego problemu. – Oczywiście kojarzę zawodników, z którymi będę występował w przyszłym sezonie. Przez kilka sezonów jeździłem ze Smektałą. Pozostałych znam, ale nie jeździłem nigdy ani z nimi, ani przeciwko nim, ale na pewno dobrze się poznamy i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie stworzymy dobry klimat – przyznaje z uśmiechem rudowłosy żużlowiec.
Jeppesen nie otrzymał szansy w RM Solar Falubazie, a w trakcie sezonu 2020 został wypożyczony do Arged Malesa TŻ Ostrovii. Epizod w Wielkopolsce okazał się cenny dla Duńczyka. – Zaryzykowałem z kontraktem w Zielonej Górze, ale wtedy nie byłem na tyle dobry, by złapać się do składu. Potem przeniosłem się do Ostrowa, gdzie otrzymałem szansę i zaliczyłem bardzo duży postęp. Mam w sobie wielką chęć do jazdy. Jestem wdzięczny Ostrovii, bo rozwinąłem się, zanotowałem tam fajny sezon i w pewnym sensie na pewno jestem teraz tu, gdzie jestem dzięki Ostrovii – zaznacza Jonas Jeppesen.
źródło: Włókniarz.tv
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!