Jason Crump wrócił do aktywnego ścigania. Nic więc dziwnego, że przyciągnął on uwagę kilku polskich klubów. Jak przyznaje na łamach Speedway Star, miał on oferty, ale nie był nimi zbytnio zainteresowany.
Jason Crump ogłosił swój rozbrat z żużlem w 2012 roku. Od tego czasu, w tym sporcie zaszło wiele zmian, ale nie tylko w zakresie reguł. Tunerzy zmienili swoje zasady, a zawodnicy występujący w PGE Ekstralidze musieli założyć limitery. Crump przyznaje, że po tak dużej przerwie musiał się nauczyć sprzętu od nowa:
– Jedna rzecz, która zdecydowanie rzuciła się w oczy po moje przerwie jest sprzęt. Silnik są inne i inaczej działają od tych, które były osiem lat temu. Musiałem się tego na nowo nauczyć, ale to chyba najbardziej w tym polubiłem – Przyznaje Jason Crump
Powrót Australijczyka odbił się tak szerokim echem, że kwestią czasu były oferty z polskich drużyn. Crump, ze swoim doświadczeniem, byłby dobrym wzmocnieniem dla drugoligowej drużyny. Sam zainteresowany przyznaję, że pojawiły się oferty, ale nie podjął się nawet negocjacji:
– Dostałem oferty z kilku polskich klubów. Jednak nie brałem tego nawet pod uwagę. Obecnie startuję, bo chcę pojeździć na torach w Anglii i trochę zaznać rozrywki w swoim kraju. Już decydując się na starty w Anglii, stawiam sobie wysoką poprzeczkę.
W nadchodzącym sezonie, Jason Crump będzie bronił barw Plymouth Gladiators i Ipswich Witches.
źródło: Speedway Star
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!