W zeszłym sezonie, Metalika Recykling Kolejarz Rawicz zajął przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, wyprzedając jedynie „beniaminka” z Wittstock. Wnioski zostały wyciągnięte, w klubie doszło do kilku zmian, ale czy sprawią one, że młodzi rawiczanie zdołają sprawić niespodziankę i awansować do fazy play-off?
Przed nami bardzo ciekawy sezon na najniższym poziome rozgrywkowym. OK Bedmet Kolejarz Opole poczynił stosowne wzmocnienia kadrowe oraz personalne, które mają sprawić, że drużyna wreszcie poczuje smak żużlowej 1. Ligi. O wielki powrót będą walczyć Łotysze z Daugavpils, ale duże aspiracje zgłaszają również właściciele nowej drużyny w polskich strukturach – Trans MF Landshut Devils. Kilku znanych zawodników zdecydowało się na „zejście” do niższej ligi, co głównie podyktowane było wprowadzeniem przepisu o zawodniku do lat 24. Ten sam przepis sprawił, że polski kibic będzie miał okazję do zapoznania się z nowymi twarzami w żużlowym środowisku.
Najmłodszą kadrą w lidze może się poszczycić Metalika Recykling Kolejarz Rawicz. Rezerwy Unii Leszno mają za cel szkolenie młodych zawodników, którzy mogą być w przyszłości wzmocnieniami obecnego Drużynowego Mistrza Polski. Dzięki temu zabiegowi, kibice z Rawicza mają okazję do oglądania zawodów żużlowych na własnym obiekcie oraz podziwiania możliwych następców Piotra Pawlickiego czy Leigh Adamsa. Nazwisko tego ostatniego jest dosyć mocno związane z obecnym Kolejarzem. Adams działa jako czynny skaut w Australii i wyszukuje zawodników dla klubu z Leszna, który potem testuje ich na drugoligowym placu boju. Takim oczywistym przykładem jest obecny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów Jaimon Lidsey. Młody reprezentant Australii występuje w Rawiczu od 2018 roku, a w ostatnim sezonie przebojowo przebił się do pierwszego składu Unii. Jednakże Jaimon nadal będzie mógł występować jako „gość” w barwach Kolejarza. Nie można również zapominać o Keynanie Rew czy Matthew Gilmore, czyli kolejnych „Kangurach”. Ten pierwszy robi postępy z sezonu na sezon, a zeszłoroczna średnia w postaci 1,304 jest tego dobrym przykładem. Gilmore nie miał zbyt wielu okazji do startów, ale to powinno się zmienić w tym roku. Dodając do tego Andersa Rowe'a, Pawła Nagibina i młodego reprezentanta Ukrainy – Kiriła Lejmana można pomyśleć, że awans do fazy play-off jest możliwym do osiągnięcia celem.
Damian Baliński (C) przed Kacprem Pludrą (N)
Nie możemy również zapominać o polskich akcentach. Najgłośniejszym transferem jest przyjście człowieka, który awansował z Krosnem do eWinner 1. Ligi Żużlowej, czyli postać Damiana Dróźdża. Dla tego zawodnika, ubiegłoroczny sezon był pierwszą okazją do regularnych startów w barwach Wilków. Średnia 2,146 zostawiła po sobie dobre wrażenie i pozwalała myśleć, że Damian pokusi się o starty w wyższej lidze. Jak widać, wychowanek Kolejarza Opole wybrał opcje pozostania w 2. Lidze, a po jego usługi sięgnęli rawiczanie. Damian, wraz z Szymonem Szlauderbachem oraz Damianem Balińskim stanowią człon formacji seniorskiej. Dla tego ostatniego, miniony sezon nie był zbytnio udany, ale wszyscy dobrze wiemy, jak obecnie wygląda rola „Bally'ego” w Kolejarzu Rawicz. Świeżo upieczony trener młodzieży w Lesznie będzie miał okazję do oglądania swoich adeptów. Co więcej, do rozgrywek został zgłoszony Damian Ratajczak, czyli jeden z większych talentów w całym żużlowym środowisku. Oficjalnie, jeszcze 15-latek będzie mógł wystartować w meczu ligowym od dnia 23 maja, kiedy osiągnie on wiek 16 lat. Dodając do tego Kacpra Pludrę oraz Krzysztofa Sadurskiego można poczuć pewną satysfakcję, że formacja juniorska nie stoi na złym poziomie. Wręcz przeciwnie, jest ona dosyć mocna na warunki 2. Ligi Żużlowej. Jednakże mogą pojawić się pewne problemy. Jak wiadomo, wiek juniora zakończyli Szymon Szlauderbach i Dominik Kubera, więc obecnym członem najmłodszej formacji są właśnie Kacper Pludra i Krzysztof Sadurski. Przed nimi wiele startów, a jak wiadomo, forma młodych zawodników potrafi być bardzo niestabilna. Punkty formacji młodzieżowych są bardzo ważne względem końcowego wyniku spotkania, więc dużo będzie zależeć od formy tej dwójki.
Po rozbudowanym opisie drużyny, warto zastanowić się nad tym, czy Metalika Recykling Kolejarz Rawicz ma możliwość awansu do fazy play-off. Żeby odpowiedzieć na to zagadnienie, należy przeanalizować ligową stawkę. Na faworytów wyrastają drużyny z Dynebruga i Opola. Ci pierwsi mają bardzo szeroki skład i pozwala on na dużą rotację w składzie. Drudzy natomiast posiadają uznane nazwiska w składzie, m.in. Jacoba Thorssella, Kamila Brzozowskiego czy byłego zawodnika Lokomotivu Andrieja Kudriaszowa. Co więcej, w ramach podpisanej umowy z Eltrox Włókniarzem Częstochowa będzie możliwość skorzystania z usług Bartłomieja Kowalskiego czy Mateusza Świdnickiego. Tutaj rawiczanie będą mieli bardzo ciężko, a żeby nawiązać walkę z tymi ekipami, potrzebne by było wsparcie Jaimona Lidsey’a. Większych szans bym upatrywał w rywalizacji z Poznaniem, Rzeszowem czy niemieckimi zespołami. Choć z tymi ostatnimi to mogą być kłopoty. Oba tory są dosyć specyficzne, więc brak doświadczenia większości kadry może spowodować, że zabraknie kluczowych punktów do końcowego zwycięstwa. Jeżeli wszystko potoczy się szczęśliwym tokiem wydarzeń, Kolejarz Rawicz może zameldować się w fazie play-off, co będzie niebagatelnym sukcesem dla działaczy i zawodników. Co więcej, przyniesie to dłuższy sezon, a każdy start jest dla młodzieżowców okazją do nabrania pewności siebie i zebrania cennego doświadczenia.
Nie da się ukryć, że przed nami bardzo ciekawy sezon. Poczynione wzmocnienia, doświadczeni „wyjadacze” pośród powiewu świeżej krwi mogą tylko sprawić, że rywalizacja będzie o wiele ciekawsza. Metalika Recykling Kolejarz Rawicz jest młody, co potwierdza wiek drużyny oraz ambitna jazda do samego końca. Teraz potrzeba nabyć gniewu, który pozwoli im na osiągniecie wielkiego sukcesu dla całej drużyny.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!