Od dwóch lat złoty medal w MPPK zdobywają reprezentanci Unii Leszno. Bykom do wyrównania rekordu Polonii Bydgoszcz, która ma na koncie 11 tytułów brakuje jednego zwycięstwa. Czy Unia Leszno w tym roku uplasuje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji ogólnej?
Wracając do przeszłości to pierwszy tytuł MPPK Unia Leszno wywalczyła w 1980 roku. Na torze w Zielonej Górze Bernard Jąder oraz Czesław Piwosz zdobyli łącznie 21 pkt. Na kolejny tytuł Leszczynianie musieli poczekać do 1984 roku. Trzy sezony po zdobyciu drugiego złota Unia Leszno rozpoczęła dobrą passę. Od 1987 do 1989 roku Byki były niepokonane i co roku zdobywały złoty medal. Przez te trzy lata barw Unii Leszno w MPPK, co sezon bronił Roman Jankowski. Aktualnie jest on trenerem w tej samej drużynie. Następnie Byki złoty medal zdobywały w 2003, 2012 oraz 2015 roku. Od dwóch sezonów Unia Leszno ponownie jest niepokonana w tym turnieju.
W 2019 roku w MPPK Unię Leszno reprezentowali Piotr Pawlicki oraz Jarosław Hampel. Zawodnicy łącznie zdobyli 27 pkt. Tytuł wywalczony w tamtym roku był wyrównaniem rekordu Stali Gorzów Wielkopolski. Oba kluby miały na swoim koncie po 9 zwycięstw w MPPK i znajdowały się na 2. miejscu w klasyfikacji ogólnej. W zeszłym roku Unia Leszno zdobyła kolejny złoty medal i wyprzedziła Stal Gorzów Wielkopolski. Reprezentanci Byków, czyli Piotr Pawlicki oraz Dominik Kubera okazali się lepsi m.in. od Falubazu Zielona Góra. Był to już 10 tytuł w całej historii klubu. To oznacza, że Unia Leszno w 2021 roku będzie miała okazję wyrównać rekord Polonii Bydgoszcz. Z drugiej strony Gryfy w tym sezonie będą mogły poprawić swoją zdobycz i uciec Bykom. Finał został zaplanowany na 3. maja w Bydgoszczy, więc Polonia będzie miała prawo uczestnictwa w zawodach, jako gospodarz.
W tym roku Unię Leszno w Bydgoszczy najprawdopodobniej reprezentował będzie trzeci sezon z rzędu Piotr Pawlicki. Jeśli chodzi o drugie miejsce w zespole to tutaj warto postawić znak zapytania. W ubiegłych latach parę z kapitanem Byków tworzyli Jarosław Hampel oraz Dominik Kubera. Co ciekawe, obaj w następnym sezonie po zdobyciu tytułu przenosili się do Motoru Lublin. Piotr Baron będzie mógł postawić na Janusza Kołodzieja, Szymona Szlauderbacha lub któregoś z młodych juniorów.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!