4 kwietnia na toruńskiej MotoArenie odbyła się inauguracja sezonu żużlowego 2021. EWinner Apator podejmomwał MARWIS.PL FALUBAZ Zieloną Górę. Gospodarze wygrali spotkanie 51:39, a bohaterem spotkania został Paweł Przedpełski, który z przytupem powrócił do macierzystego klubu, po dwóch latach przerwy, zdobywając 11+1 pkt.
Wychowanek eWinner Apatora Toruń po wygranym spotkaniu na antenie nSport+ powiedział, że bardzo się cieszy z powrotu do domu i uświadomił sobie, jak bardzo lubi jeździć na MotoArenie. – Jak najbardziej fajne uczucie wrócić do domu. Lubię jeździć na tym torze. Teraz mogę sobie to na spokojnie uświadomić i dociera to do mnie – zakończył 25-latek. W rozmowie ze speedwayekstraliga.pl opowiedział, co to znaczy, że uświadomił sobie ten fakt i jak czuje się na MotoArenie. – W sensie nie tyle, że dotarło, ale utwierdziło mnie to, że MotoArena jest fajnym torem i lubię się tutaj ścigać. Fajnie, że ten ostatni mecz, który był dla nas niezmiernie ważny poszedł na naszą korzyść i go wygraliśmy. Wiadomo, że nastawienie po takich zawodach całej drużyny też jest inne. MotoArena, jak dla mnie, jest jednym z lepszych i fajniejszych torów do ścigania, więc cieszę się, że Toruń ponownie jest w PGE Ekstralidze. Mamy okazję pooglądać zawody, ale myślę, że przede wszystkim kibice mają okazję oglądać mecze na MotoArenie w najwyższej lidze – powiedział Paweł Przedpełski.
Wychowanek eWinner Apatora Toruń opowiedział w mix zonie również o nastrojach, które panują w szeregach toruńskich zawodników i jak pierwsza wygrana w sezonie na to wpłynęła. – Fajnie w parkingu się wspieramy i naprawdę ambicjonalnie podchodzimy do każdego biegu oraz wyniku. Myślę, że to jest kluczowe i powinno tak funkcjonować. Na łamach portalu speedwayekstraliga.pl dodał, że zwycięstwo podbudowało jeszcze bardziej drużynę. – Wiadomo, że najbardziej budują zwycięstwa. Atmosfera w drużynie jest naprawdę świetna. Tak jak wcześniej w wywiadach mówiłem, że ambicją i chęcią do ścigania oraz zdobywania punktów możemy wywalczyć naprawdę dobry wynik. Wielkiej presji na nas nie ma, więc jedziemy i robimy, co w naszej mocy. Dajemy z siebie wszystko, a co będzie zobaczymy – podsumował 25-latek.
Przez dwa lata Paweł Przedpełski startował z lewem na plecach, lecz zdecydował się na powrót do Torunia. W swoim pierwszym meczu, po przewie, z aniołem na plastronie, zdobył 11+1 pkt i został określony bohaterem spotkania oraz zawodnikiem, który poprowadził swój zespół do wygranej. Wychowanek eWinner Apatora Toruń zaprezentował się kibicom z naprawdę dobrej strony. Sam przyznał, że swoją dobrą formę zawdzięcza ciężkiej pracy i treningom w każdej wolnej chwili. – Generalnie ciężko pracuje i konsekwentnie dążę do wyznaczonych celów. Wiem też, co mniej więcej funkcjonuje i nad tym ciężko pracuje. Cieszę się również, że podczas pierwszego meczu czułem się dobrze na motocyklu, bo jednak wejście w sezon jest bardzo ważne. Mocno przepracowałem też zimę, ale również teraz, każdego dnia, trenuje, jeśli nie jeżdżę na motocyklu, czy to biegam, jeżdżę na rowerze lub motocrossie, więc jestem, że tak powiem w sportowym cugu. Mi akurat to odpowiada i tak też funkcjonuje. To jest po prostu sport. Staram się też nie popadać w euforię, że wygraliśmy mecz, bo przed nami jeszcze bardzo dużo meczów i z chłodną głową, na spokojnie do tego podchodzę. Fajnie, że mecz wygrany i wynik też indywidualny dobry, ale sezon się dopiero zaczyna – opowiedział Przedpełski.
Po rocznym rozłamie z PGE Ekstraligą zespół pod wodzą Tomasza Bajerskiego awansował do najlepszej żużlowej ligi świata. 25-latek zdradził jak współpracuje mu się z obecnym trenerem eWinner Apatora Toruń i jakim człowiekiem jest były żużlowiec. – Przede wszystkim myślę, że jest jeden ważny fakt, że Tomasz Bajerski jest byłym zawodnikiem, więc on też wie, co zawodnicy potrzebują, więc to jest akurat fajne, bo on to dobrze czuje. Jest również mocno zaangażowany w pracę zarówno z toromistrzem, jak i klubem. Ja też znałem wcześniej Tomka, bo jesteśmy jednak z jednego miasta i nie jesteśmy, że tak powiem, sobie obcy, ale bliższy kontakt pojawił się dopiero teraz. Bardzo pozytywnie i w samych superlatywach mogę powiedzieć o trenerze – zakończył wychowanej eWinner Apatora Toruń.
źródło: inf. własna, nSport+ oraz speedwayekstraliga.pl
Zwrot za pierwszy zakład do 155 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!