Mimo, ze Unia Tarnów ma fatalny sezon i zaliczyła dwanaście porażek z rzędu, co powoduje spadek do II Ligi Żużlowej, to młodzi żużlowcy z Tarnowa z biegiem sezonu coraz lepiej radzą sobie na torze. We wtorek pewnie wygrali pierwszy półfinał Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, który miał miejsce na torze w Tarnowie. Jedną z wiodących postaci był Piotr Świercz, który zainkasował 10 „oczek”.
Młody zawodnik Unii Tarnów zdobyłby więcej punktów gdyby nie defekt w jednym z wyścigów. – Szkoda tego defektu, trochę mnie na łuku pociągnęło, za szeroko zajechałem, a na tym torze nie wolno tak jeździć. Z drugiej strony nie ma co rozpamiętywać bo i tak wykręciłem dobry wynik. Dwa zwycięstwa, dwa drugie miejsca. Jestem zadowolony bo nie dość, że ja zrobiłem dobry wynik, to do tego pierwszy raz wygraliśmy zawody DMPJ. Cieszymy się z tego bardzo – powiedział Piotr Świercz.
Drużyna „Jaskółek” nie była faworytem tego meczu. Więcej szans dawało się juniorom z Torunia czy Ostrowa. To jednak gospodarze świetnie radzili sobie na mościckim torze. W kilku wyścigach potrafili wykorzystać znajomość owalu i objechać rywali „po dużej” – Zdawaliśmy sobie sprawę, że niewielu stawiało nas w roli zwycięzcy. My dzisiaj jednak pokazaliśmy naprawdę dobrą jazdę i to, że jesteśmy jedną drużyną. Każdy z nas spisał się dzisiaj bardzo dobrze. Tor nam odpowiadał. Tutaj w Tarnowie trzeba się wynosić na szeroką, tam się robi najbardziej odsypane i ta „długa” bardzo ciągnie. Można uzyskać naprawdę dobrą prędkość – dodał 17-latek.
Przed juniorami Unii Tarnów wyjazd do Torunia na kolejną rundę DMPJ. Świercz stawia sprawę jasno – Ruszamy do Torunia bez kompleksów. Chcemy się jak najlepiej zaprezentować i wygrać zawody. Jedziemy dalej! – zakończył młody żużlowiec.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!