W świecie żużla powoli kończy się, wydawać się może, zbyt długa przerwa zimowa. Końcówka międzysezonowego czasu to dobry moment na to, by powspominać sylwetki tych, bez których nie wyobrażamy sobie dzisiejszego żużla. Bohaterem dzisiejszego odcinka naszej serii jest Emil Sajfutdinow.
„Od dzieciaka do… kozaka” – jest to autorski projekt portalu speedwaynews.pl we współpracy ze sklepem internetowym pamiatkikibica.pl. Chcemy Wam przypomnieć zawodników od początku ich kariery do dziś.
Dzisiejszy odcinek jest już dwudziestym w serii. Na zdjęciach przedstawiamy Emila Sajfutdinowa, rosyjskiego żużlowca o tatarskim pochodzeniu, który przyszedł na świat 26 października 1989 roku w Saławacie. W wieku 17 lat Sajfutdinow zadebiutował w Polsce w barwach Polonii Bydgoszcz.
Rosyjski żużlowiec był zawodnikiem „Gryfów” do 2012 roku, po czym zdecydował się na przejście do Włókniarza Częstochowa. Pod Jasną Górą Sajfutdinow spędził zaledwie sezon, a w 2014 roku zasilił Unibax Toruń. Przygoda w Grodzie Kopernika również nie trwała długo, albowiem od 2015 roku do dziś 31-latek jest żużlowcem Fogo Unii Leszno, z którą wywalczył pięć tytułów Drużynowych Mistrzów Polski. Najistotniejsze drużynowe osiągnięcia Emila Sajfutdinowa to jednak 3 złote krążki Speedway of Nations (2018-2020), wywalczone w duecie z Artiomem Łagutą oraz brązowe medale DPŚ z 2012 i 2017 roku.
Lista indywidualnych sukcesów Emila Sajfutdinowa jest naprawdę długa. Już pierwsze sezony po pojawieniu się w Polsce jasno pokazały, że w Rosjaninie drzemie ogromny potencjał. Niespełna 18-letni Sajfutdinow został indywidualnym mistrzem świata juniorów w 2007 roku, a rok później powtórzył sukces. Dzięki triumfowi w IMŚJ niespełna 20-letni zawodnik otrzymał dziką kartę na starty w SGP i z ogromnym przytupem wszedł w cykl. W debiutanckim sezonie Sajfutdinow wygrał trzy turnieje, w Krško z kompletem punktów, i został brązowym medalistą seniorskich mistrzostw świata.
W 2013 roku walkę o złoty medal IMŚ przerwała kontuzja, której Sajfutdinow nabawił się podczas półfinałowego meczu Enea Ekstraligi w Toruniu. Gdyby nie kontuzja, to być może Rosjanin zdobyłby wówczas tytuł najlepszego żużlowca globu. Po kilku latach przerwy od SGP zawodnik wrócił do cyklu. W 2019 roku ponownie stanął na najniższym stopniu podium IMŚ. Zanim Sajfutdinow wrócił do SGP, dwukrotnie zdobył indywidualne mistrzostwo Europy (2014-2015).
Zapraszamy do obejrzenia bardzo bogatej kariery Rosjanina na zdjęciach.
Galerię przygotował Piotr Kin, właściciel sklepu internetowego pamiatki-kibica.pl.