Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów - Orzeł Łódź

Walasek wystrzelił spod taśmy, próbował dołączyć do niego Cyfer, ale ostatecznie na wejściu w drugi wiraż zawodnicy ustawili się na remis biegowy.

Pióro rewelacyjnie spod taśmy, przez chwilę trzeci jechał Grzelak, ale Grygolec na wejściu w pierwszy łuk drugiego okrążenia ładnym atakiem od wewnętrznej go minął.

Nieźle wystartował Łoktajew, ale Klindt na wejściu w drugi łuk atakiem sciezką od przy bandy go wyprzedził. W tym samym czasie Jeppesen uporał się z trzecim Nowakiem.

Nieźle wystartował Jeleniewski, ale Gapiński jak stara wyga, przyciął do krawężnika i delikatnym kontakcie z Jeleniewskim wyszedł na prowadzenie.

Atomowy start Jeleniewskiego, za nim usadowił się Cyfer. Na ostatnim okrążeniu Jeppesen zaatakował trzecią pozycję, ale Tungate się obronił.

Klindt najlepiej na dojeździe i na wyjściu z pierwszego łuku. Na torze niewiele się działo, między zawodnikami duże odległości.

Moment startowy dla Gapińskiego. Walasek na wyjściu z drugiego łuku pierwszego okrążenia, atakiem od kredy minął dobrze jadącego przez prawie jedno okrążenie Pióro.

Fenomenalny start Klindta, który nie zostawił żadnych złudzeń rywalom. Grzelak tylko na pierwszym łuku zagroził Jeleniewskiemu.

Pierwszy łuk najlepiej rozegrali goście i wyszli na podwójne prowadzenie. Gapiński przez dwa okrążenia naciskał Kościucha, ale ten obronił się przed tymi atakami.

Spod taśmy najlepiej wyjechał Nowak, Okoniewski był ostatni, ale na wyjściu z pierwszego łuku minął Grygolca. Duże odległości między zawodnikami.

Jeleniewski świetnie na dojeździe, za nim jechał Walasek, który na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził szerszą ścieżką popularnego "Jelenia".

Para gości po starcie chciała jechać parą, ale Cyfer po szerokiej minął Piotra Pióro. Szostak daleko z tyłu. Na ostatnich metrach heroicznym atakiem, po błędzie Łoktajewa, Cyfer wjechał na linię mety równo z zawodnikiem gości. Sędzia bardzo długo analizuje sytuację, nie podjął jeszcze decyzji.

Po bardzo długim czasie sędzia podjął decyzję, że zwycięża Łoktajew.

Para gospodarzy rewelacyjnie spod taśmy, Klindt wygrał z potężną przewagą nad resztą zawodników. Gapiński długo blokował ataki Nowaka.

Spod taśmy cała czwórka wyjechała równo. Najsprytniejszy na wyjściu z łuku okazał się Cyfer, tuż za nim usadowili się goście. Walasek nie liczył się w późniejszej walce.

Para gości dobrze dojechała do pierwszego łuku, ale po szerokiej napędzony Klindt ich wyprzedził. Po kredzie próbował się przebić Gapiński, ale został zablokowany.