Grand Prix Szwecji w Hallstavik

Atomowy start Sajfutdinowa, który wykorzystuje to, że reszta zawodników wjechała w mocno nalany krawężnik. Wygrał z dużą przewagą.

Bieg przerwany, nierówny start. Kołodziej ruszył się szybciej niż poszła taśma w górę. Ostrzeżenie dla Koldiego.

Start wygrał Lambert, ale Madsen z Janowskim minęli go na prostej przeciweleglej do startu. Madsen od krawężnika, a Janowski przy bandzie.

Start wygrał Dudek, ale na wejściu w drugi łuk został minięty przez Łagutę i Zagara. Na trzecim okrążeniu Łaguta zaliczył defekt na prowadzeniu.

Vaculik z czwartego pola zdecydowanie wygrał start i pognał do przodu. Berntzon po starcie był ostatni, ale do samej kreski walczył o 1 punkt z Lindbaeckiem, na ostatnim okrążeniu minął doświadczonego zawodnika GKM-u.

Vaculik wykorzystał korzystne pierwsze pole i zdecydowanie wygrał wyścig.

Dudek wygrał start, ale napędzony po szerszej Lindgren minął Duzersa szerszą ścieżka na wejściu w drugi łuk. Janowski do końca walczył o 2 pkt, ale nie dał rady.

Łaguta z pierwszego pola wygrał start i bieg, Zmarzlik starał się ugryźć prowadzącego zawodnika, ale nie dał rady.

W miarę równy start trójki zawodników, Madsen zdecydowanie najgorzej ze stawki. Rosjanin wykorzystał fakt, że był najbliżej krawężnika i wygrał wyścig.

Moment startowy dla Janowskiego. Doyle zagrażał mu po szerszej, ale pilnując Lindbeacka przy kredzie zdołał też zablokować akcje Doyle'a, który trochę za blisko dojechał do bandy i tam stracił na prędkości.

Po starcie Zagar najlepiej wykorzystał sytuację na pierwszym łuku, gdzie cała stawka jechała bardzo blisko siebie. Ostatecznie wygrał dość pewnie. Poza pierwszym wirażem nie wiele się działo na torze.

Fricke z drugiego pola zalożył Madsena i dość pewnie wygrał wyścig.

Niezły start Vaculika i Sajfutdinowa. Na wyjściu z pierwszego łuku Vaculik wyszedł na prowadzenie, przy kredzie Emil próbował dojść do Martina, ale był wolniejszy. Dudek na wyjściu z pierwszego łuku po szerszej scieżce chciał nawiązać walkę z obydwoma zawodnikami, ale ostatecznie dowiózł jeden punkt.

Bieg przerwany. Nierówny start. Kołodziej ewidentnie przespał moment startowy.

Kołodziej wykorzystał drugą szansę, i po dobrym starcie i niezłym rozegraniu pierwszego łuku dowozi dość pewnie 3 pkt.

Bieg przerwany , nierówny start.

W powtórce Madsen z niezłym momentem startowym, ale zbyt go podniosło i spadł na niższą pozycję. Lindgren wykorzystał błąd Duńczyka i wyszedł na prowadzenie.

Cała czwórka równo ze startu. Na pierwszym okrążeniu drugi był PUK, ale Dudek ładnym atakiem przy kredzie na pierwszym łuku drugiego okrążenia wyprzedził Duńczyka, który pojechał za szeroko.

Janowski wygrał start i przez jedno okrążenie prowadził. Jednak trzeci łuk pojechał trochę za szeroko , co wykorzystał Sajfutdinow przechodząc na pierwszą pozycję.

Po starcie na łokcie powalczył Zmarzlik Madsenem, co spowodowało odrzucenie Bartosza pod bandę. Doyle nie wykorzystał tej walki, choć był na prowadzeniu, szybki Madsen na wejściu w drugi łuk już był przed Australijczykiem.

W końcu mamy ściganie w tym turnieju. Start wygrał Fricke, Kołodziej pojechał za szeroko i stracił drugą pozycję. Lindgren po starcie pojechał do bandy, ale tym przedłużył sobie prosta i ładną pika w drugi wiraż minął Fricke.

Vaculik najlepiej ze startu i pewnie wygrał bieg. Janowski z dużym trudem dowiózł jeden punkt broniąc się przed Zagarem.

Niezły start Berntzon i Łaguty. Artioma jednak podniosło na koło z wyjścia pierwszego łuku, co wykorzystał Lambert i Sajfutdinow.

Start wygrał Vaculik, który jednak na drugim okrążeniu dał się wyprzedzić od wewnętrznej przez szybkiego Fricke. Zmarzlik przegrał start i nawet napędzenie się z pod szczytu bandy pierwszego łuku nic nie dało.

Bieg przerwany, upada Iversen w pierwszym łuku. Powtórka w czterech.

W powtórce Janowski wygrał start, tuż za nim jechał PUK, ale na drugim okrążeniu Duńczyk z własnej winy upadł na tor, robiąc klasycznego bączka. Szybko się podniósł i zszedł z toru. Sajfutdinow szczęściem awansował do finału.

Start wygrał Vaculik. Janowski po kredzie chciał przejść przed Vaculika, ale to mu się nie udało. Napędzony po szerszej Sajfutdinow minął na wejściu w drugi łuk najpierw Janowskiego a później zaskoczonego Vaculika, który był zajęty blokowaniem Janowskiego.