W Gdańsku rozegrany zostanie dziś I Memoriał Henryka Żyto. Z numerem czwartym na plastronie kibice ujrzą kapitana Zdunek Wybrzeża - Mikkela Becha, który na prezentacji przekazał nielicznej publiczności bardzo ważną rzecz.
Tego zawodnika w swoim składzie widziałoby kilka klubów startujących w PGE Ekstralidze. Ostatecznie wybrał on jeszcze jeden rok na zapleczu najlepszej ligi świata. Kapitan gdańskiego Wybrzeża czyli jeden z trójki zawodników "duńskiej mafii" – Mikkel Bech zostaje. – Mogę powiedzieć, że czuję się w Gdańsku bardzo dobrze. To mój polski dom i w końcu znalazłem klub, który jest moim miejscem. Chcę tu zostać na dłużej i jeździć w każdym spotkaniu gdańskiego klubu. Bardzo łatwo było mi podjąć tę decyzję również dlatego, bo wszystkie należności za 2018 rok zostały już wypłacone – mówi Bech cytowany przez oficjalną stronę Wybrzeża.
Zadowoleni z pozytywnego zakończenia negocjacji są także oczywiście działacze. – Mikkel Bech utożsamia się z drużyną i dał przykład. Myślę, że inni zawodnicy też pójdą jego śladem i drużyna będzie silniejsza niż w tym roku. Chcemy zbudować gdańską drużynę. Ciężko jest opierać ją o samych wychowanków, ale przykładowo Magnus Zetterstroem czuł się u nas jak swój. Podobnie wygląda kwestia Becha – powiedział Tadeusz Zdunek, prezes Zdunek Wybrzeża.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!