Cash Broker Stal Gorzów od kilku tygodni musi sobie radzić bez Martina Vaculika i Rafała Karczmarza. Gorzowscy kibice nie mogą się doczekać powrotu tych zawodników po kontuzji, ponieważ wtedy drużyna będzie znacznie mocniejsza i gotowa do walki o medale.
Szkoleniowiec Stanisław Chomski udzielił kilku informacji na temat obu żużlowców. – Trudno powiedzieć na kiedy spodziewać się ich powrotu. To wszystko zależy od konsultacji lekarskich. Oboje przechodzą rehabilitację w swoich miejscach. – Rafał w Gorzowie, a Martin w Bratysławie. Przechodzą również zabieg krioterapii. Ma to na celu polepszyć stan po urazach. W przyszłym tygodniu odbędzie się konsultacja lekarska Rafała Karczmarza i wtedy będziemy coś więcej wiedzieć, a co do Martina to sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana i dłużej będzie dochodził do sprawności. Jeszcze trochę czasu potrzeba, żeby podjąć konsultacje lekarskie oraz rentgen. Na tej podstawie będziemy określać, kiedy będzie mógł wrócić, ale jak wiadomo badań rentgenowskich nie robi się często, bo jest to szkodliwe dla zdrowia. Lekarze wyznaczają termin tak, by byli już w jakimś stopniu pewni, że jest to badanie zasadne. Na pewno w najbliższym meczu Martina nie zobaczymy – powiedział.
– Cały czas jesteśmy w kontakcie z Martinem i dostajemy informacje. Jego stan zdrowia nie zmienia się jednak z dnia na dzień. Jest to proces długotrwały i trzeba uzbroić się w cierpliwość. Trudno tu Marcina poganiać, czy wypytywać o powrót na tor, bo on już by chciał wrócić. Wszystkie możliwe działania są przez niego podejmowane, by doszło do tego jak najszybciej – dodał trener Cash Broker Stali Gorzów.
Absencja tych zawodników jest bardzo widoczna podczas spotkań wyjazdowych. Gorzowianie mają za sobą już trzy wyjazdy i wszystkie zakończyły się porażkami.
Źródło: stalgorzow.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!