Grigorij Łaguta został już zatwierdzony do startów w barwach Speed Car Motoru Lublin i nic nie stoi na przeszkodzie, by Rosjanin wziął udział w najbliższym ligowym spotkaniu beniaminka PGE Ekstraligi.
Indywidualny Mistrz Europy z 2011 roku do ścigania w rozgrywkach ligowych wróci najpewniej 26 maja, kiedy to w Lublinie miejscowy Speed Car Motor zmierzy się z Get Well Toruń. Patrząc na obecną postawę Koziołków i zakładając, że Łaguta dalej będzie w takim gazie jak w ostatnich tygodniach to siła lubelskiego klubu znacznie wzrośnie.
Rosjanin najpewniej zastępować będzie tego, który miał być jednym z liderów – Andreasa Jonssona. Szwed w chwili obecnej sklasyfikowany jest w ligowych statystykach dopiero na 47 miejscu wyprzedzając m.in. Petera Kildemanda oraz liczne grono młodzieżowców. Trzynaście punktów z dwoma bonusami to nie jest rezultat, który kogokolwiek by zadowalała. Menedżer Motoru Jacek Ziółkowski uważa, że Łaguta wzmocni zespół i pomoże w utrzymaniu się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
– Jest to niewątpliwie istotne wzmocnienie, bo w poprzednich meczach tych kilku punktów nam brakowało. Grisza natomiast prezentuje stabilną formę, co pozwala mieć nadzieję, że dorobek drużynowy dzięki jego punktom będzie większy. Trudno dziś powiedzieć kogo zastąpi w podstawowym składzie, bo o tym decydować będziemy wspólnie z trenerem Maćkiem Kuciapą po ostatnich treningach i ocenie aktualnej dyspozycji poszczególnych zawodników – powiedział cytowany przez serwis polsatsport.pl.
Mecz 6. kolejki PGE Ekstraligi, w którym to Speed Car Motor Lublin podejmować będzie Get Well Toruń rozegrany zostanie przy Alejach Zygmuntowskich o godzinie 16:30.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!