O sytuacji w angielskim żużlu, przyszłości w FOGO Unii Leszno, której to zawodnikiem jest 35-latek i tęsknocie za żoną oraz psem w sezonie 2020 opowiedział Jason Doyle w rozmowie dla speedwaynews.pl
Paulina Wiśniewska (speedwaynews.pl): Po wycofaniu się Swindon Robins zrezygnowałeś z szukania klubu w Anglii i wybrałeś klub Dackarna Malilla. Czy żużel w Anglii ma szansę odbudować się i wrócić do stanu przed pandemią?
Jason Doyle (FOGO Unia Leszno): To był totalny szok, kiedy Swindon wyszedł z sezonu 2021. Osobiście uważam, że angielski żużel będzie silniejszy niż przedtem, kiedy wszyscy promotorzy zaczną pracować razem, szukać sposobów na podążanie za nowymi pomysłami i wyjście z żużlowego stylu, do którego są przyzwyczajeni.
– Jak oceniasz obecną sytuację w angielskim żużlu?
– W tej chwili nie wygląda to dobrze, ale jest teraz zaangażowanych kilku naprawdę dobrych ludzi i mają świetne pomysły, jak zmienić sport i przywrócić czołowych zawodników.
– W sezonie 2021 będziesz zawodnikiem FOGO Unia Leszno. Jesteś postrzegany jako jeden z liderów tego zespołu. Jak przygotowujesz się do rywalizacji w tym zespole? Czujesz presję?
– Pójdę do Leszna i będę uczył się od najlepszej drużyny w światowym żużlu. Nie zdobyli tylu złotych medali, bo mieli szczęście, tylko dlatego, że mają świetną pracę zespołową i nie mogę się doczekać żeby móc śledzić poczynania drużyny w sezonie i pomagać im jak tylko będę mógł.
– Jak wyglądają Twoje przygotowania do nowego sezonu?
– Moje przygotowania odbywają się w ciszy, nie publikuję swoich treningów za każdym razem, gdy je wykonuję.
– Niedawno przeczytałem na stronie Grand Prix, że w listopadzie 2020 miała być właściwa operacja bicepsa, ale tak się nie stało. Czy to nie wpływa na komfort jazdy?
– Mam szczęście, że mój światowej sławy chirurg w Niemczech powiedział mi, że nie muszę poddawać się operacji, że nie jest ona jednak konieczna.
– Jak trudny był dla Ciebie sezon 2020 w dobie pandemii?
– To było życie, które nie było łatwe. Po prostu tęskniłem za żoną i psem.
– Do tej pory mogłeś rywalizować w maksymalnie czterech ligach naraz plus Grand Prix. Tęsknisz za żużlem?
– Zobaczymy w tym roku, jak bardzo będę tęsknił za żużlem. W zeszłym roku tęskniłem za wyścigami przez większość dni. Kocham motocykle i to jest moje życie.
– Z powodu pandemii nie wróciłeś do Australii, ale zostałeś w Wielkiej Brytanii. Tęsknisz za Australią?
Planowałem zostać w Anglii po zeszłym sezonie. Mam do załatwienia mój brytyjski paszport, więc to była główna rzecz. Fajnie byłoby wyjechać na wakacje po sezonie, ale ciężko podróżować w dowolne miejsce podczas pandemii.
Źródło: inf.własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!