Norbert Krakowiak od początku sezonu jest podstawowym młodzieżowcem Car Gwarant Startu Gniezno. Zawodnik urodzony w Witkowie w najbliższym czasie zamierza ustabilizować swoją dyspozycję, ponieważ do tej pory przeplatał dobre występy ze słabymi. 19-latek nie zgadza się również z opiniami, że beniaminek Nice 1. Ligi Żużlowej jedzie do Gdańska na pożarcie.
Gnieźnianie pokonali Zdunek Wybrzeże na własnym torze 46:44. Patrząc na zdobycz punktową, to był to ich najsłabszy mecz na domowym podwórku. Najważniejsze dla nich jednak jest to, że udało się zwyciężyć i dopisać kolejne oczka do ligowej tabeli – Zdobyłem tylko dwa punkty z bonusem w tym meczu, więc z całą pewnością mogę stwierdzić, że jestem niezadowolony ze swojego występu. Tak czasami bywa. Popełniłem błąd, przewróciłem się i zostałem wykluczony. Cenne punkty uciekły, ale wiem, że stać mnie na dużo więcej i mam nadzieję, że w tym sezonie jeszcze to pokażę – powiedział Norbert Krakowiak w rozmowie z portalem speedwaynews.pl.
Juniorzy z Gniezna porwali miejscowych kibiców w eurofię, gdy po przegranym starcie w biegu młodzieżowym, wyprzedzili obu rywali i dojechali do mety na podwójnym prowadzeniu. – Kibicom na pewno się to podobało. Z ich punktu widzenia takie wyścigi są zdecydowanie lepsze, ale my jednak wolimy wygrywać starty i pewnie mknąć do mety (śmiech) – przyznał 19-latek.
Nasz rozmówca w tym tygodniu ma aż cztery zawody. Najpierw czeka go I i II runda DMPJ odpowiednio na torze w Toruniu i Grudziądzu, a później wyjedzie do Poznania na eliminacje MMPPK. Pracowity tydzień zakończy meczem ligowym w Gdańsku. Słabe wyniki w delegacjach i niska zaliczka z pierwszego meczu sprawia, że gnieźnianom nie daje się wielekich szans choćby na jedno oczko. – W tym tygodniu czeka mnie sporo jazdy, ponieważ startują rozgrywki DMPJ, ale myślę, że w moim przypadku nadmiar jazdy wyjdzie na plus. Będę czuł się pewniej na motocyklu, więc uważam, że nie ma mowy o jakimś przemęczeniu. Na odpoczynek poświęcę całą sobotę, więc w niedzielnym starciu na pewno będę wypoczęty. Nie zgadzamy się z takimi opiniami. Nasz tor jest podobny do obiektu w Gdańsku i właśnie z tego powodu gdańszczanie nie mieli większych problemów z dopasowaniem się do niego. Uważam, że z nami może być podobnie w Gdańsku. Przed meczem nie ma co za wiele o tym mówić. Poczekajmy do niedzieli i zobaczymy – uważa.
Krakowiak to jedyny z młodzieżowców beniaminka, który w jeździ regularnie we wszystkich meczach ligowych. Obecnie legitymuje się średnią biegopunktową 1,167. Z powodu urazu nie był wystąpić tylko w wyjazdowym spotkaniu w Krakowie. Na początku rozgrywek partnerował mu Damian Stalkowski, ale wraz z rozwojem sezonu dołączył do niego Maksymilian Bogdanowicz, który spisuje się zadowalająco. Stalkowski obecnie jest kontuzjowany, więc para Krakowiak – Bogdanowicz w najbliższych meczach również będzie cieszyła oko gnieźnieńskich fanów. – Na swoim torze jesteśmy niepokonani. Taki mieliśmy cel i go wykonujemy, więc muszę być zadowolony. Bardzo dobrze dogaduję się z Maksymilianem Bogdanowiczem, zarówno na torze jak i poza nim. Szkoda, że Stalek wypadł na kilka tygodni, ale liczę, że wróci na tor silniejszy i stanie się to jak najszybciej. Każdy żużlowiec potrzebuje rywalizacji. Jeśli mam być szczery, to nie śledzę średnich. Skupiam się na tym, aby zdobywać solidne punkty, bo mam świadomość, że stać mnie na to. Brakuje jeszcze regularności. Czasem występy są dobre, a następnie przychodzą słabe. Trzeba to ustabilizować, a będzie dobrze – dodał wychowanek Ostrovii Ostrów Wielkopolski.
Nikt przed sezonem nie stawiał na ekipę z pierwszej stolicy Polski. Uważano, że gnieźnianie mogą tylko powalczyć o siódme miejsce i uniknięcie bezpośredniego spadku do 2. Ligi Żużlowej. Obecna sytuacja czerwono-czarnych jest zgoła odmienna – ustępują pierwszeństwa tylko Speed Car Motorowi Lublin i są niespodziewanym wiceliderem. Krakowiak jest bardzo zadowolony, że jako drużyna wszystkich zaskoczyli i pokazali, że nie można nikogo spisywać na straty. – Jesteśmy z siebie dumni. W sportach motorowych bardzo ciężko wytypować coś pewnego. Cieszę się, że jesteśmy mocni w tym sezonie, ale zachowujemy spokój i pełną koncentrację na kolejną część sezonu. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim sponsorom, a także osobom, którzy mnie otaczają i wspierają – zakończył.
Źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!