W roli stałego uczestnika Grand Prix Leon Madsen pojawił się w 2019 roku, po przyznaniu przez włodarzy cyklu stałej „dzikiej karty”, potwierdzając jej słuszność wywalczeniem tytułu wicemistrza. W ubiegłym sezonie w klasyfikacji generalnej zajął piąte miejsce, tracąc do podium osiemnaście punktów. W tym roku żużlowiec liczy jednak na najwyższy triumf w cyklu.
Sezon 2010 był debiutanckim sezonem dla Leona Madsena, jeżeli chodzi o starty w cyklu Grand Prix. Wystąpił wówczas w turnieju w Kopenhadze z „dziką kartą”. Kilka lat później zastępował kontuzjowanych zawodników jako stały rezerwowy cyklu. W roli stałego uczestnika duński żużlowiec pojawił się w cyklu w 2019 roku, otrzymując od jego włodarzy stałą „dziką kartę”. W tym roku zawodnik Eltrox Włókniarza jest zdeterminowany, aby odzyskać formę, która pozwoli mu zrealizować marzenie o tytule mistrza.
Podczas inauguracji sezonu 2021 w Częstochowie Duńczyk zdradził swój cel na tegoroczny sezon. – W zeszłym roku nie zdołałem mieć tak dobrego sezonu, jak miało to miejsce dwa lata temu, w 2019 roku. Niemniej, udało się mi zająć piąte miejsce i utrzymać się w cyklu. Chcę pójść o krok dalej, a moim celem wciąż pozostaje wywalczenie tytułu mistrza świata — mówił. – W tym roku zrobię wszystko, co w mojej mocy i przygotuję się jak najlepiej — dodał Mistrz Europy z 2018 roku.
Częstochowska drużyna w tegorocznej lidze wystąpi w dość zmienionym składzie. W trakcie okienka transferowego nastąpiły roszady w drużynie i kontrakt z klubem podpisało trzech nowych zawodników: Woryna, Jeppesen i Smektała. Duński żużlowiec podczas prezentacji drużyny podkreślał, że planem minimum ich drużyny jest wywalczenie awansu do fazy play-off. – Postaramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby dobrze się zaprezentować. Mam nadzieję, że wrócimy do play-offów w tym roku. W play-offach natomiast wszystko jest możliwe. Jeśli tam się znajdziemy, to zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zdobyć złoto.
Żużlowiec ma już na swoim koncie tytuł Drużynowego Mistrza Polski. W 2012 roku wywalczył złoty medal wspólnie z „Jaskółkami”. – Chciałbym znów wygrać złoto z klubem w Polsce. Kilka lat temu udało mi się to w Tarnowie i było to dla mnie wspaniałe doświadczenie. W tym roku chciałbym to zrobić ponownie i dołożyć też złoto w cyklu Grand Prix. Jednak jak już mówiłem, to będzie trudne, bo jest wielu dobrych zawodników i drużyn – powiedział.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!