Nowy menedżer zespołu z Torunia, Tomasz Bajerski, opowiedział nam o celach na sezon 2020 oraz co będzie dla niego kluczowe do wypracowania.
Paulina Wiśniewska (speedwaynews.pl): – Jakie aspekty w drużynie z Torunia należy poprawić, aby lepiej zespół funkcjonował?
Tomasz Bajerski (Apator Toruń): – Myślę, że samo budowanie składu już pomogło poprawić atmosferę, a co do reszty to zobaczymy. Za dużo nie mogę powiedzieć, ale jest parę opcji, jeśli chodzi o przyszły sezon. Jest parę pomysłów. ale zobaczymy, który wybierzemy. Myślę, że poukładamy to wszystko bliżej sezonu.
– Czy jest jakaś rzecz, na której by Pan wyjątkowo chciał się skupić w nowym sezonie?
– Podstawową rzeczą będzie atmosfera w drużynie i na tym będę chciał się skupić. Wiadomo też, że wynik to jest numer jeden i awans do PGE Ekstraligi, ale jednak atmosfera jest bardzo ważna w drużynie.
– Czyli kluczowym elementem do wypracowania jest atmosfera?
– Numerem jeden jest awans. Myślę, że do osiągnięcia awansu potrzebna jest bardzo dobra atmosfera w drużynie. Drużyna to musi być drużyna.
– Jakie są mocne strony zespołu z Torunia, które by Pan wykorzystał?
– Mocną stroną jest nowy skład. Cały czas będę powtarzał to, że nazwiska nie jadą. Jadą zawodnicy w danym roku, a jak będzie to zobaczymy. Ja jestem od tego, aby stworzyć dobrą atmosferę, dobry wynik i żeby zawodnicy jechali oraz wygrywali dla drużyny.
– Z jakim odzewem ze strony kibiców się Pan spotkał przychodząc do Torunia?
– Zostałem w Toruniu bardzo ciepło przywitany, a jeśli chodzi o zawodników to też było dobrze, ale poczekajmy na to co przyniesie nowy sezon.
– W mediach społecznościowych bardzo powszechny jest hejt. Czy czyta Pan komentarze, bądź opinie na swój temat, ale i drużyny?
– Powiem tak: ja osobiście nie czytam. Czy wynik drużyny jest dobry, czy zły – nie czytam komentarzy. Dla mnie nie ma to znaczenia czy ktoś mnie lubi czy hejtuje. Dla mnie liczy się wynik drużyny i to dla mnie jest najważniejsze.
– Jaki ma Pan plan na nowego zawodnika – Ryana Douglasa?
– Plan jest taki, że potrzebowaliśmy zawodnika, który by był perspektywiczny. Chodziło też nam o to, by móc z nim na dłużej podpisać kontrakt. Podstawowy skład nie powinien się na dzień dzisiejszy martwić. Ryan będzie zawodnikiem, który będzie przyjeżdżał na sparingi oraz treningi, więc zobaczymy jak się będzie sprawował.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!