Falubaz Zielona Góra długo czekał na możliwość treningu przy Wrocławskiej 69, ale gdy zielonogórzanie zaczęli kręcić próbne kółka na swoim stadionie, to robili to przez kilka kolejnych dni. Zawodnicy chwalą przygotowanie toru, który podczas pierwszego dnia treningów był wymagający, ale już dzień później udało się go dopieścić.
Zielonogórzanie pierwszy trening na swoim stadionie zaliczyli we wtorek, 23 marca. Kapitan Falubazu przyznaje, że po zimie sprawiał on pewne problemy, ale tylko pierwszego dnia, natomiast w kolejnych dniach jeździło się po nim dużo lepiej. – Pierwszy dzień było troszkę trudniej, a w kolejnych mieliśmy już właściwie tor do zawodów bez żadnej dziury, koleiny. Byłem w ciężkim szoku, że po tym, jak wyglądał w poniedziałek, udało się tak go przygotować. Wiadomo, że jeszcze daleka droga do etapu, który planujemy, czyli do toru na ligę i to decyzja trenera oraz wszystkich zawodników. Ale do jazd treningowych tor jest świetny – mówi Piotr Protasiewicz.
W treningach uczestniczyli niemal wszyscy zawodnicy zielonogórskiej ekipy. Jedynym żużlowcem, którego zabrakło był Patryk Dudek. Przypomnijmy, że wychowanek Falubazu nadal przebywa w izolacji po tym, jak wykryto u niego zakażenie wirusem SARS-CoV-2.
Jednym z trenujących zawodników był Nile Tufft, który powoli rozkręcał się na motocyklu. – Pierwsze dwa wyjazdy były, żeby się rozjeździć, połapać kąty, takie na pół gazu. Przy kolejnych czułem się już pewniej – przyznaje zielonogórzanin. Jazdy przy W69 nie były natomiast pierwszymi dla Mateusza Tondera, który wcześniej szukał formy za granicą. – Ciężko pracowaliśmy też w Krško i Gorican, kiedy u nas nie było pogody. Ale cieszę się, że już jesteśmy u siebie. Mamy treningi spod taśmy, sparingi, więc zaczyna się prawdziwe ściganie – mówi Tonder.
W przyszłym tygodniu Falubaz odjedzie pierwsze mecze sparingowe, w których zmierzy się z Fogo Unią Leszno. – Podchodzę do tego ze spokojem. Zawsze sparingi to najlepsze treningi, dzięki czemu poznajemy też geometrię innego toru. To pozwala nam złapać rytm na sezon – mówi Nile Tufft. W pierwszym treningu punktowanym zabraknie Piotra Protasiewicza, który w tym czasie będzie brać udział w Kryterium Asów. – Będzie to dla mnie kolejny etap rozjeżdżenia się, ale też pierwszy poważniejszy test przed sezonem. Wiem, na co mnie stać, ale zachowuję spokój i umiar – zaznacza kapitan Falubazu.
źródło: zuzel.falubaz.com
Zwrot za pierwszy zakład do 155 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!