Martin Smolinski odpoczywa po operacji biodra. Niemiec doznał poważnej kontuzji podczas piątkowego treningu w Lipsku. Na razie nawet szacunkowo nie można powiedzieć, ile potrwa jego rozbrat z żużlem.
Przypomnijmy – w piątkowy wieczór Martin Smolinski trafił na oddział intensywnej terapii po bardzo poważnym wypadku na torze w Lipsku. U żużlowca zdiagnozowano złamanie kości udowej oraz zwichnięcie i uszkodzenie stawu biodrowego w prawej nodze.
Jeszcze w weekend Niemiec przeszedł operację, która miała na celu oczyszczenie i nastawienie uszkodzonej kończyny. Teraz żużlowiec będzie przede wszystkim odpoczywać. W mediach społecznościowych Smolinski narzeka przede wszystkim na silny ból, z którym nie radzą sobie leki proponowane przez lekarzy ze szpitala w Lipsku.
Ile potrwa przerwa Martina Smolinskiego w startach? Na ten moment otoczenie żużlowca nie próbuje tego nawet szacować. Opierając się na doświadczeniach innych żużlowców, w skrajnym przypadku można nawet obawiać się, że Niemiec straci część sezonu 2021. Podobnej kontuzji w czerwcu 2015 roku doznał Jarosław Hampel. Popularny „Mały” do startów w PGE Ekstralidze powrócił po 14 miesiącach – w sierpniu 2016.
Dramat Smolinskiego jest o tyle poważniejszy, że po raz drugi w karierze Niemiec miał być stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. W zaistniałej sytuacji, o ile cykl ruszy, zastępować go będzie Mikkel Michelsen, a pierwszym oczekującym zostanie Bartosz Smektała.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!